Zostań konsultantką Avon

Zostań konsultantką Avon

 Klub Avon

pozwala na kupowanie produktów kosmetycznych firmy Avon w niższych cenach. Zostań konsultantką już dziś. Dla nowych osób Avon przygotował pakiet powitalny oraz zniżki od 15 % do 45 % na wszystkie kupowane przez Ciebie produkty. Jeżeli jesteś wierną miłośniczką ich produktów, możesz cieszyć się nimi za niższą cenę, a dodatkowo dzięki bezpłatnym katalogom rozdawanym znajomym polecać je także innym osobom. Nie ma konieczności kupowania czegoś co miesiąc lub za określoną kwotę.

niedziela, 21 kwietnia 2013

Kiedy czytam?



Nadeszła kolejna niedziela, więc czas na kolejny post z cyklu niedzielnego. Tym razem temat brzmi : Kiedy czytam?

Pytanie z gatunku tych trudniejszych. Wszystko bowiem zależy od sytuacji. Raz czytam rano, raz wieczorem, a bywają i dni, kiedy nie mam ochoty wcale.

Załóżmy jednak, że jest to dzień, w którym mam zajęcia na uczelni. Zazwyczaj chodzę na ,,rano",więc przed już nawet nie zabieram się za lekturę. Potem wracam, ogarniam jakiś obiad/podwieczorek, czytam, robię zadania na kolejny dzień, zależy od sytuacji.

Gdy mam cały dzień wolny, zazwyczaj wstaję rano, zabieram się za gotowanie, bo wtedy jest najlepsze światło i jeszcze mi się chce, a zaś sobie czytam z przerwami do wieczora ;) Jeżeli lektura mnie bardzo wciągnie, jest szansa, że zarwę noc, żeby dokończyć, bo istnieją wypadki, że nie mogłabym zasnąć, nie poznawszy zakończenia.

A Wy o jakich porach czytacie?

Post na ten temat ukazał się także u :

18 komentarzy:

  1. Pamiętam czasy przed dzieckiem - mogłam czytać całymi dniami :) Pozdrowienia Kruszynko, dawno mnie tu nie było!

    OdpowiedzUsuń
  2. różnie :) lubię czytać w podróży :) a jezeli w domu, to raczej wieczorami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to też. W pociągu mi się czyta rewelacyjnie ;)

      Usuń
  3. kiedyś czytałam o każdej porze, teraz przy córce raczej wieczorami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też, tak jak Ty uwielbiam czytać i staram się to robić kiedy tylko mogę. Teraz, gdy pogoda wiosenna czytam na podwórku, na słoneczku :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam Cię )) Kiedyś też czytałam całymi dniami, teraz czytam gdy tylko moja uda mi się wstać o jakiejś nieludzkiej porze rano, a Rodzina jeszcze śpi.... albo o nieludzkiej porze nocą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja, że tak powiem jestem wolnym strzelcem, więc mi to tam nie wadzi, kiedy ;)

      Usuń
  6. ja czytam wieczorami, trochę rzadziej po południu, a jeszcze rzadziej w nocy pod kołdrą ;) jeśli książka naprawdę mnie wciągnie, to czasami zabieram ją i do szkoły. a jeśli wiem, że tego dnia mam zastępstwo, to już obowiązkowo zabieram :) no i wyjątkami są weekendy - wtedy czytam kilka dobrych godzin w ciągu dnia; czasem nawet nie wyściubiam nosa za drzwi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, jak mnie fabuła pochłonie to świat nie istnieje ;)

      Usuń
  7. Różnie, ale częściej wieczorami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja częsciej wieczorem, ale pamietam kilka kasiązek które były tak dlugie, że czytałam je nawet rano przy porannej toalecie:-p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jak z tą wojenną, co czytałaś cały czas ;)

      Usuń
  9. Kiedyś nie przychodziłam na obiad, żeby tylko dowiedzieć się co jest dalej w książce! Teraz czytuję raczej wieczorem. Coraz mniej czasu mam. ;(

    Zaparaszam do siebie : http://aleksandra-kropka.blogspot.com/
    ;))

    OdpowiedzUsuń