czwartek, 21 marca 2013

,,Grzesznica” Dorota Wachnicka

Wydawnictwo: G+J
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 306
Półka: posiadam
Do kupienia: GandalfMerlin, Matras


Czasem i ja lubię sobie poczytać spokojne historie, jakich wiele wydawało by się jest na polskim rynku. Z książką Doroty Wachnickiej, psycholog, która zadebiutowała w 2012 roku powieścią ,,Farciara”,  było jednak inaczej.


Ta powieść porwała mnie już od pierwszych stron. Jest bowiem opowiadana z dwóch perspektyw. Dominiki, która niegdyś przebywając za granicą pod pseudonimem Agnes była panią do towarzystwa starszych panów oraz Michała, zagorzałego chrześcijanina, jakby się wydawało.  Zajęcie głównej bohaterki nie oznacza jednak, że sprzedawała się za pieniądze. Pracowała w bardzo ekskluzywnej agencji, jednak postanowiła z tym skończyć, gdy poznała swojego przyszłego męża, Markusa.

Jednak przeszłość wróciła w najmniej spodziewanym momencie.. Niespodziewanie ktoś z firmy, w której kobieta pracowała i odnosiła sukcesy odkrył jej mroczy sekret. Co więcej, groził, że o wszystkim poinformuje męża, a tego bohaterka chyba najbardziej się bała. Obawiała się, że straci ukochanego i dwójkę dzieci za to, że w odpowiednim czasie nie wyjawiła mu prawdy o swojej pracy. Sprawy zaczęły nabierać tempa, Dominika została niesłusznie oskarżona o działanie na niekorzyść firmy. Czy sprawa się wyjaśniła?

Narracja Dominiki przeplata się z narracją Michała, mężczyzny wydawałoby się nieskazitelnego, hołdującego chrześcijańskim przykazaniom. W miarę możliwości chodzącego na poranne msze. Czy jednak takie zachowanie miało się okazać tylko przykrywką jego tajemnic? Przekonajcie się sami !

,,Grzesznica” to lekka opowieść na leniwe wieczory. Niejedna czytelniczka będzie oczarowana historią stworzoną przez Dorotę Wachnicką. Ja się skusiłam i nie żałuję. Książkę pochłonęłam właściwie w jedno popołudnie. Nieoczekiwane zwroty akcji, ciekawa fabuła to coś, co jest ponadczasowe i zazwyczaj się sprawdza .

Moja ocena : 9/10

Za egzemplarz książki dziękuję 




4 komentarze: