Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi

 

Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi znajdowało się tak niedaleko miejsca naszego noclegu, że postanowiłyśmy się tam wybrać. Czy była to dobra decyzja?

Tak blisko to jednak nie było...

Mimo tego, że na mapie wydawało się to "żabim skokiem" w rzeczywistości okazało się odległością, która niemalże nas pokonała. Po całym dniu zwiedzania, gdy marzyłyśmy już tylko o gorącej kąpieli i odpoczynku postanowiłyśmy wybrać się jeszcze do Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi, by następny dzień mieć wolniejszy i skupić się raczej na kontemplowaniu otoczenia. Jak postanowiłyśmy, tak też zrobiłyśmy i już niemalże pod wieczór wybrałyśmy się do Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi.

Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi

Gdy dotarłyśmy na miejsce czekało nas załamanie. Byłyśmy pewne, że Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi jest już nieczynne, bowiem drzwi były zamknięte. Gdy już prawie miałyśmy odchodzić, dopatrzyłyśmy się domofonu. W przeciwnym wypadku pewnie zostałybyśmy tam do rana, bo sił na powrót do już od dawna nie miałyśmy :) Bilet wstępu ulgowy to koszt chyba, 1,20 zł, normalny - 2,40 zł. Jest to z pewnością najtańsze muzeum, w którym dane było nam być, oczywiście nie licząc dni bezpłatnego zwiedzania w niemal wszystkich tego typu miejscach. Czy Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi okazało się warte zwiedzania?

Dlaczego by nie?

A dlaczego by nie? Każde miejsce, które odwiedzamy coś wnosi do naszego życia. Nawet jeśli spodoba nam się choć jeden eksponat i tak można uznać to za wielki sukces, bowiem coś nas zainteresowało. Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi składa się z parteru i piętra. Ekspozycji do zwiedzania i oglądania nie ma tam za wiele, jednak miłośnicy tego typu tematyki na pewno nie będą czuli się zawiedzeni. Było to pierwsze typu miejsce, które odwiedziłyśmy. Szybko pewnie tam już nie wrócimy, jednak nie można zaprzeczyć,  że Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi należy do miejsc nietuzinkowych. Zajrzyjcie tam, sami się o tym przekonajcie i zdajcie nam relacje o swoich wrażeniach. To co, możemy na Was liczyć? :)