Cmentarz Łyczakowski we Lwowie został otwarty u schyłku XVIII wieku i, jak podają źródła, stanowi miejsce pochówku w 300 tysiącach mogił.
Cmentarz Łyczakowski we Lwowie
Cmentarz Łyczakowski we Lwowie obecną formę uzyskał w połowie XIX wieku. Obecnie wstęp na jego teren jest płatny, wynosi on kilkanaście hrywien. Nie jest to miejsce rozrywkowe, aczkolwiek pod względem atrakcji turystycznej, oddania hołdu tym, którzy zginęli, są tam pochowani, wpisuje się jak najbardziej w listę miejsc do odwiedzenia podczas lwowskiej wycieczki. My także tam zawędrowaliśmy wraz z przewodnikiem. Przy wejściu znajdują się płatne toalety, później nie będzie już za bardzo możliwości, aby skorzystać. Sam spacer mógłby z pewnością zająć i cały dzień.
My spacerowaliśmy tam z 3-4 godziny i z pewnością nie był to czas stracony. Jak opowiadał przewodnik, aby Cmentarz Łyczakowski we Lwowie został miejscem pochówku, należało się wsławić dokonaniami na rzecz Ukrainy. Właśnie tam spoczywają m.in. wybitny matematyk Stefan Banach, poeta Władysław Bełza, poetka Maria Konopnicka, literat Karol Szajnocha, z Ukraińców zaś - Iwan Franko, naukowiec Uniwersytetu Lwowskiego, pisarz, czy śpiewaczka operowa Salomea Kruszelnicka. Trzeba przyznać, że nie ma tam nagrobków zaniedbanych, często palą się znicze, zapalane przez turystów i mieszkańców Lwowa.
Spacer uliczkami zasłużonych
Spacer uliczkami zasłużonych dla Polski i Ukrainy upłynął w całkiem przyjemnej atmosferze. Chodząc między uliczkami co chwilę zachwycaliśmy się kolejnym pięknym nagrobkiem, niektóre to prawdziwe dzieła sztuki. Nawet jeśli nie trafiamy na groby znanych pisarzy, ludzi kultury, czy sztuki, całkiem przyjemnie jest spacerować tamtymi alejkami i podziwiać tabliczki, ułożenia mogił. Cmentarz Łyczakowski we Lwowie to pewnego rodzaju muzeum, tyle, że na świeżym powietrzu. Każdego roku przyciąga liczne rzesze turystów. Bilet wstępu to koszt kilku złotych, a atrakcja na skalę światową. Warto będąc tam zajrzeć także na Cmentarz Orląt Lwowskich, o których wpis także pojawi się na Pojedź tam.
Lwów pełen jest sprzeczności
Lwów jest pełen sprzeczności, wiesz. Z jednej strony widzimy Katedrę Ormiańską, gdzie wszystko jest pełne przepychu, piękna, a z drugiej strony w centrum niedaleko przystanku autobusowego, starsze kobieciny sprzedają wszystko, co uda im się zdobyć - grzyby, inne dary lasu, tylko po to, żeby choć minimalnie polepszyć swój byt. Podobnie było na czymś w rodzaju targu - jedni wyprzedają swój majątek, rzeczy z historią, w czasie, gdy obok handlują eleganckimi futrami i szalami. Co jeszcze istotne, o ile obowiązującą walutą są hrywny, o tyle przy kupowaniu u zwykłych ludzi, równie chętnie przyjmowali nasze polskie złote. Cmentarz Łyczakowski we Lwowie, podobnie jak całe miasto, jest różnorodny. Daj szansę mu się poznać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz