Muzeum Okręgowe w Rzeszowie to jedna z tych podkarpackich atrakcji, którym postanowiłyśmy poświęcić trochę naszego czasu. Okazało się, że naprawdę było warto.
Pierwszy raz w Rzeszowie
Rzeszów, stolica województwa podkarpackiego, od dawna znajdował się na naszej liście miejsc do dowiedzenia. Prawie 2,5 roku udało nam się dotrzeć do Dębicy, a stamtąd do stolicy było już niedaleko. Niemniej, nie miałyśmy już wtedy czasu ani pieniędzy na to, by przedłużyć nasz południowo-wschodni wyjazd i stanęło na tym, że Rzeszów odwiedzimy przy innej okazji. Po raz pierwszy w życiu udało nam się tam dojechać w październiku 2017 roku. Choć na zwiedzanie miałyśmy dobre pół dnia udało nam się bardzo dużo zobaczyć i zachwycić tym miastem. Jesteśmy przekonane, że jeszcze nie raz tam wrócimy.
Muzeum Okręgowe w Rzeszowie
Muzeum Okręgowe w Rzeszowie to spory gmach znajdujący się bardzo blisko rzeszowskiego rynku. W ogóle wszystkie muzea znajdują się tak blisko siebie, że aż żal któreś opuścić. Bilet wstępu to koszt kilku złotych, jednak można kupić bilet na wszystkie trzy oddziały podkarpackiego muzeum, co wychodzi jeszcze korzystniej cenowo. Muzeum Okręgowe w Rzeszowie składa się naprawdę ze sporej ilości sal. Możemy podziwiać tam obrazy, dawne umeblowanie, zachowane znaleziska archeologiczne. Na zwiedzanie dobrze przygotować sobie dobrą godzinkę, bowiem naprawdę jest co oglądać. Zwiedzanie odbywa się indywidualnie, istnieje także możliwość bezpłatnego robienia zdjęć.
Odwiedź też Podziemną trasę turystyczną - Rzeszowskie piwnice
Podziemna trasa turystyczna - Rzeszowskie piwnice to atrakcja, która spodobała nam się od pierwszej chwili. Uwielbiamy zwiedzać takie miejsca we wszystkich miastach, nie ma więc się czemu dziwić, że nie odpuściłyśmy sobie także tej z podkarpackiej stolicy. Akurat szczęśliwie złożyło się, że nie było innych zwiedzających, więc mieliśmy przewodnika tylko dla naszej 4-osobowej rodziny. Trasa podziemna nie jest może zbyt długa, jednak i tak trzeba zarezerwować sobie dobre 40 minut. Na miejscu można kupić także liczne pamiątki oraz wziąć ulotki o okolicznych atrakcjach. Do teraz żałujemy, że nie udało nam się odwiedzić wszystkich okolicznych miast, ale wtedy musiałybyśmy tam siedzieć chyba z miesiąc :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz