Wiele na polskim rynku literatury wojennej i obozowej. Szczególnie ,,popularnym" tematem jest Auschwitz i nie ma się czemu dziwić, ponieważ zginęły tam miliony ludzi, nie tylko narodowości polskiej. Niemcy w chorym postanowieniu rozwiązania kwestii żydowskiej zabijali bez żadnych oporów kobiety, dzieci, mężczyzn. Czas jednak spojrzeć na to z drugiej strony. ,,Powroty z Auschwitz" to świadectwo Bogdana Barnikowskiego, chłopca, który przeżył w obozie niecały rok, a następnie trafił na przymusowe roboty do Niemiec.
Bogdan Bartnikowski w wieku 12 lat razem z mamą i innymi dziećmi, biorącym udział w Powstaniu Warszawskim trafił do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Choć od tego czasu minęło kilkadziesiąt lat, te zdarzenia są wciąż żywe w jego pamięci. Książka to z jednej strony wspomnienia obozowego życia, z drugiej - retrospekcje. Autor zwraca dużą uwagę na to, jak wielu takich jak on, oświęcimskich dzieci, przyczynia się do szerzenia informacji o zagładzie na całym świecie. Książka obowiązkowa dla wszystkich zaangażowanych w literaturę wojenną.
Pięknie wydana, zmuszająca do rozmyślać, jak zmieniło się życie tych dzieci, dorosłych, którzy przeżyli obozowe piekło. Co ciekawe, początkowo książki, wspomnienia autora ukazywały się nakładem wydawnictwa oświęcimskiego obozu zagłady, z czasem jednak zadania tego podjęło się wydawnictwo Prószyński i S-ka. Nie zapominajmy o tym, że wojennych ludzi jest już, niestety, coraz mniej. Nie zapominajmy czerpać z ich doświadczenia i mądrości, póki jeszcze mamy taką szansę.
Moja mama uwielbia takie książki, koniecznie muszę ją jej zamówić. Myślę, że będzie zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńZatem warto podchwycić pomysł na książkowy prezent. :)
UsuńTytuł jak najbardziej wart, aby umówić się z nim na spotkanie, będę miała go na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńW tego typu publikacjach mocno uaktywnia się empatia, zaś materiał do refleksji zawsze bogaty.
OdpowiedzUsuńNigdy w tej tematyce nie zagłębiałam się, myślę że najwyższa pora. Piękna książka. Monika Flok
OdpowiedzUsuńDopisuję do listy, bo ostatnio często sięgam po tego typu publikacje.
OdpowiedzUsuńBardzo cenię sobie literaturę obozową, więc będę miała ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuńOd siostry swojej babci nasłuchałam się naprawdę wielu ciekawych historii.
OdpowiedzUsuńMoja babcia bardzo rzadko dawała się namówić na opowieści z czasów wojny... bardzo żałuję, ale to był jej sposób na poradzenie sobie z tragediami, które ją wówczas dotknęły.
UsuńOj, to nie jest książka dla mnie, jeszcze teraz, gdzie tyle zła dzieje się za nasza wschodnią granicą
OdpowiedzUsuńZ jednej strony może być przesyt złych przesłań, ale z drugiej intensyfikuje się pragnienie pomocy.
UsuńLubię wojenne fabuły, ale teraz nie mam ochoty po nie sięgać - może za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńKsiązki, do których trzeba odpowiednio przygotować się mentalnie.
UsuńCzytałam tego autora Dzieciństwo w pasiakach. Poruszająca i dającą do myślenia pozycja, tym bardziej że napisana z perspektywy dziecka, więc tym bardziej szokująca.
OdpowiedzUsuńJako historyk nie mogę przejść obojętnie obok żadnego historycznego wydarzenia. Są książki, które mogę połknąć od razu od ręki, do takich muszę się orzygotować, bo mimo, że wiem co mnie w niej czeka, to zawsze jestem zaskoczona. Kinga
OdpowiedzUsuńNiestety, tematyka wojenna nadal bardzo aktualna. Dobrze, że takie książki pojawiają się na rynku wydawniczym - a jednocześnie wielka szkoda, że historia się powtarza i że ludzie nie wyciągają z niej żadnych wniosków.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest to łatwa lektura.
OdpowiedzUsuń