Muzeum Tortur w Krakowie (ul. Floriańska 10) jest jednym z tych, które okazało się dla nas naprawdę ciekawe na mapie tego miasta.
Spacer uliczkami Krakowa
Na końcu maja tego roku przed wyjazdem do stolicy województwa małopolskiego sprawdziłyśmy, w które dni odbywa się możliwość darmowe wejście do konkretnych muzeów. Już pierwszego dnia dodatkowo zwróciłyśmy uwagę na Muzeum Tortur w Krakowie. Nie było nam dane zajrzeć do niego w trakcie poprzednich wizyt. Tym bardziej byłyśmy więc ciekawe tego, co konkretnie będzie można w nim zobaczyć. W mieście byłyśmy cztery dni, więc któregoś z nich udało nam się tutaj dotrzeć.
Muzeum Tortur w Krakowie
Warto już teraz wspomnieć o tym, że Muzeum Tortur w Krakowie znajduje się w jednej z głównych uliczek. Nie sposób więc go przeoczyć. Dość długo zastanawiałyśmy się jednak nad tym, czy chcemy się do niego udać. Było to związane z dość wysoką dla nas ceną biletu wstępu. W końcu jednak zdecydowałyśmy się wejść. Doszłyśmy do wniosku, że nie wiadomo, kiedy ponownie pojawimy się w tym mieście. Nie żałujemy swojej decyzji, gdyż zgromadzone tutaj eksponaty i ich podpisy okazały się dla nas bardzo satysfakcjonujące.
Długi korytarz opowieści
Z powodzeniem w Muzeum Tortur w Krakowie można spędzić kilkadziesiąt minut. My z ciekawością zapoznawałyśmy się z kolejnymi tabliczkami oraz przyglądałyśmy poszczególnym eksponatom. Choć koszt biletu wstępu może wydawać się nieco wysoki, warto zwrócić uwagę na to miejsce warte uwagi. My wyszłyśmy z jego wnętrza bardzo zadowolone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz