Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 424
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Czarna Owca
Swoją przygodę z pisarzami kryminałów skandynawskich zaczęłam od Asy Larsson, potem był Jo Nesbo, jednak cały czas byłam ciekawa twórczości Camilli Lackberg, która była odbierana raczej pozytywnie. Z niecierpliwością czekałam więc, kiedy w moje łapki trafi ,,Księżniczka z lodu”, jednak z przeczytaniem tej pozycji zwlekałam chyba z 2 miesiące, zupełnie nie wiem dlaczego…
W miasteczku Fjallbacka niewiele się dotąd działo. O
zabójstwie nie mogło być mowy, dlatego, gdy odnaleziono martwe ciało Alexandry
Wijkner cała społeczność żyła tylko tym wydarzeniem. Sensacja była tym
większa, gdy okazało się, że kobieta nie popełniła samobójstwa, lecz została …
zamordowana ! Co więcej, nosiła w sobie dziecko, choć z mężem nie łączyły ją
intymne stosunki. Jej dawna koleżanka ze szkoły, można by rzecz najbliższa
przyjaciółka, pisarka Erika Falck postanawiła wziąć sprawy w swoje ręce i
dowiedzieć się, co stało się z kobietą, kiedy wraz z rodziną wyjechała po 8 klasie
i zerwała kontakt ze wszystkimi. Na wierzch zostały wyciągnięte sprawy z
przeszłości, tylko, czy to komuś ułatwiło życie…?
Każda rodzina na jakieś tajemnice, i rodzina
Carglenów nie była wyjątkiem. Wydarzenia, które miały miejsce 25 lat temu
wpłynęły na całe późniejsze losy całej familii, a w szczególności Julii,
brzydkiego kaczątka, jak się zdawało, młodszej siostry zamordowanej. Okazało
się, że zdarzenie z tego czasu nie dotyczyło tylko Alex, lecz także innych jej
kolegów. O co mogło chodzić? Co aż tak ukształtowało tych młodych ludzi,
że stoczyli się na dno albo zapamiętali w nienawiści?
Uwielbiam kryminały, ostatnio także skandynawskie.
Początkowo zaczynając lekturę ,,Księżniczki z lodu” obawiałam się, że będzie
dużo zbędnych opisów, jednak nic takiego nie miało miejsca. Każde zdanie,
wyrażenie ciągnęło za sobą jakieś konsekwencje i dalsze wątki. To powieść
niepowierzchowna, bo porusza wiele ważnych tematów, jak molestowanie, czy
przemoc w rodzinie. Można zauważyć, jak ludzie po takich przeżyciach
ukształtowali swój charakter oraz czy zdołali się otrząsnąć z takich przeżyć.
Nie zabrakło także wątku miłosnego, jednak wiązał
się on z całym dochodzeniem, więc nie powinno to nikogo razić. Camilla Lackberg
stworzyła świetny kryminał, który do końca trzyma w napięciu. Każde zdanie
zostało tutaj dokładnie przemyślane. Gdy już zaczęłam czytać ,,Księżniczkę z
lodu” nie mogłam się od niej oderwać, a po przeczytaniu ostatniego zdania
miałam od razu ochotę sięgnąć po kolejną część, której niestety jeszcze nie
posiadam.
Ta pozycja zalicza się do ,,Czarnej Serii”, z której
chyba jeszcze nic nie czytałam, ale po tak mile spędzonym czasie z tą pozycją z
pewnością sięgnę także i po inne powieści z tego gatunku.
Camilla Lackberg, jak możemy wyczytać z okładki, to
jedna z najciekawszych szwedzkich pisarek, uznawana za mistrzynię
skandynawskiego kryminału. Jest także autorką książeczki dla dzieci i dwóch
książek kulinarnych. W 100% się z tym zgadzam, tak dobrego kryminału
skandynawskiego napisanego przez kobietę chyba jeszcze nie czytałam !
Moja ocena : 9/10
Seria :
01. ,,Księżniczka z lodu" - Recenzja
02. ,,Kaznodzieja" - Recenzja
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
01. ,,Księżniczka z lodu" - Recenzja
02. ,,Kaznodzieja" - Recenzja
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Książka została przeczytana w ramach wyzwania Trójka E-Pik - kryminał pisany kobiecą ręką
przeczytałam wszystkie jej kryminały prócz najnowszego i powiem tak... bardzo szybko się je czyta, można czytać jedna po drugiej :) choć chyba zdecydowanie wolę Cobena . Jeżeli nie czytałaś to polecam : Kamieniarza ta chyba najbardziej mi się podobała z propozycji Lackberg. Teraz zabieram się za kolejną skandynawską pisarkę Camile Ceder - opis do złudzenia przypomina Lackberg ...
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnego z wymienionych twórców:)
UsuńPolecam, przeczytaj wszystkie części. Bardzo fajnie i szybko się czyta.
OdpowiedzUsuńMam w planach:)
UsuńO! Od tej książki zaczęła się moja, póki co krótka, przygoda z Lackberg. Dla mnie świetna i nie dziwię się wysokiej ocenie, u mnie również taka była. Obecnie czytam drugą z serii - "Kaznodzieja". Zapowiada się na to, że "Księżniczki z lodu" nie przebije, ale również jest fajna.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, również polecam innym. :)
Ja mam w planach całą serię:)
UsuńPrzeczytałam 5 części, wszystkie mi się podobały. Obecnie na półce czekają jeszcze dwie do przeczytania. Niestety ostatniej 8 części nie posiadam, ale postaram się zdobyć. Ja też mieszkam w Szwecji, tyle że w okolicach Sztokholmu, a nie Göteborga, więc może dlatego te książki są mi dosyć bliskie.
OdpowiedzUsuńMożliwe:)
UsuńNiedawno przeczytałam kolejne dwie części. Już dawno żadnej książki nie czytało mi się tak dobrze jak tych. Gdyby tylko czas mi na to pozwolił, to pewnie czytałabym jednym ciągiem z jakąś przerwą na spanie ;D
UsuńNo to tym bardziej muszę przyśpieszyć moje czytanie tej serii;p
Usuńwłaśnie zaczęłam tą książkę dzisiaj czytać i jak na razie zapowiada się nieźle ;)
OdpowiedzUsuńTak powinno zostać już do końca:)
Usuń