Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 368
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Nasza Księgarnia
Są tacy autorzy, o których debiutach nikt by nie powiedział, że nimi są. Tak było także w przypadku Doroty Ponińskiej, której ,,Podróż po miłość. Emilia” jest pierwszą powieścią. Moim zdaniem została ona rewelacyjnie napisana, zawładnęła moim sercem, z przyjemnością przeczytałabym już dalszą część. Niestety, na razie jest to niemożliwe.
Emilian Konarski postanowił wziąć udział w powstaniu
listopadowym. Po jego ,,wyjeździe” rodzinie skonfiskowano cały majątek oraz
zajęto lokum. Żona Maria wraz z córką Emilią zamieszkała u krewnych. Niestety,
po krótkim czasie matka zmarła, a dziewczynka została oddana do klasztoru,
gdzie miała spędzić resztę życia. Żadna z sióstr nie wierzyła w to, że Emilian
Konarski mógł przeżyć… Siostra Teodozja była przełożoną klasztoru, jednak
szukała na swoje miejsce następczyni. Wyznaczyła na nią Emilię i właśnie wtedy
pojawił się Selim Achmatowicz, mężczyzna, który przyniósł dobre wieści. Otóż
ojciec Konarskiej żył i prawdopodobnie przebywał w niewoli tureckiej. Bohaterka
niewiele myśląc postanowiła zabrać ze sobą swoją przyjaciółkę Malwinę i
wyruszyć z nią w podróż w nieznane. W wyniku nieoczekiwanych splotów zdarzeń
musiały nieco zmienić swoje plany… Emilia z Selimem wyruszyli w świat, który
dla dziewczyny, zamkniętej kilka lat w klasztorze, okazał się bardzo pociągający.
Czy przyszła przełożona klasztoru wróciła do sióstr, a może odkryła jakieś nowe
powołanie? Przekonajcie się sami!
Tak, jak wspomniałam jest to debiut Doroty Ponińskiej,
jednak gdybym o tym nie wiedziała z pewnością bym sama na to nie wpadła. Tak autentycznie
napisanej książki dawno nie czytałam. Nie zabraknie wątku miłosnego, wspomniane
zostały także wątki historyczne, jak powstanie listopadowe, Polska pod
zaborami, a także bardzo szczegółowo pisarka opisała kulturę Orientu, o której
uwielbiam czytać.
Akcja toczy się kilkuwątkowo – jednym z wątków jest pobyt
Emilki w klasztorze, a następnie wyprawa w poszukiwaniu ojca, Emiliana
Konarskiego. Jej późniejsze losy zaczną przeplatać się z pewnym młodzieńcem,
Zakirem, którego autorytetem okaże się żyjący przed kilkoma wiekami Szams,
któremu zostało poświęconych także kilkanaście rozdziałów. Autorka czyniła
jednak to z taką lekkością i gracją, że czytelnik zupełnie nie odczuwał
dyskomfortu z tego powodu. Jedyne, co można zarzucić to to, że urywała w
najciekawszym momencie losy Emilki, by po wątku religijnym wrócić z jeszcze
większą dawką emocji!
Z tą pozycją spędziłam kilka miłych godzin. Mimo to, że
powieść ma pond 350 stron nie uważam, żeby mi się dłużyła. Dzięki ciekawej
fabule, nieoczekiwanym zwrotom akcji, wątkom pobocznym, jak miłość, przyjaźń,
niewola ,,Podróż po miłość. Emilia” zyskuje tylko na wartości. Jak wspomniała
sama autorka, kwestie Orientu konsultowała ze specjalistami z tej dziedziny
dzięki czemu wszystkie fakty opisane w książce są w większości wiarygodne. Na
końcu znajduje się także spis postaci fikcyjnych i realnych, co uważam za
bardzo duży plus.
,,Podróż po miłość. Emilia” Doroty Ponińskiej to moim
zdaniem bardzo udany debiut literacki, który mogę polecić zarówno nastolatkom,
jak i Paniom, które szukają nieco ambitniejszej literatury. Dzięki pomieszaniu
gatunków i wątków każdy znajdzie z pewnością w niej coś dla siebie. To lektura
z pozoru lekka i przyjemna, jednak zmusza także do przystanięcia i zastanowienia
się nas swoim życiem.
Nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia ma się ukazać cała
trylogia. W maju 2014 - ,,Podróż po miłość. Maria”, a rok później ,,Podróż po
miłość. Lilianna”. Już teraz wiem, że będzie to czas męki, gdyż najchętniej już
teraz przeczytałabym, jak potoczą się losy głównych bohaterów !
Moja ocena : 9/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Nie jestem do końca pewna tej ksiązki, czy to byłby mój typ na jakies leniwe popołudnie, z opisu wydaje mi się lekko cukierkowa
OdpowiedzUsuńA mi się właśnie taka nie wydaje, ale raczej się nie skuszę, jakoś nie mogę się do niej przekonać.
UsuńKażdy ma inny gust:)
Usuń