Brama Opatowska w Sandomierzu

 

Brama Opatowska w Sandomierzu z pewnością cieszy się popularnością wśród turystów. Nie ma się czemu dziwić.

Brama Opatowska w Sandomierzu

Brama Opatowska w II połowie XIV wieku, podobnie, jak zapewne większość w tamtym czasie, była zwykłą bramą wjazdową. Razem z bramą Zawichojską, Lubelską i Krakowską tworzyły mury miasta. Do dnia dzisiejszego zachowała się jedynie ta opisywana przez nas. Wracając jednak do sedna. Brama Opatowska w Sandomierzu jest chętnie odwiedzana przez turystów i nie ma się czemu dziwić. Jest jednym z atrakcyjniejszych punktów widokowych w mieście. Wstęp to koszt kilku złotych, więc turyści i mieszkańcy z przyjemnością wspinają się kilkaset schodów wzwyż, by podziwiać panoramę miasta.

Kolejny punkt widokowy

Prawie za każdym razem, wspinając się na kolejny punkt widokowy, obiecujemy sobie, że to już ostatni raz i następnym razem na pewno nie skusimy się na tę atrakcję, po czym przyjeżdżamy do kolejnego miasta i nasze nogi samoczynnie kierują się na kolejną wieżę. Brama Opatowska w Sandomierzu także nie była wyjątkiem. Potężnie zbudowana, widoczna już z daleka jest atrakcją niemalże obowiązkową w czasie zwiedzania rynku. Na czymś w rodzaju półpiętra znajdują się stare fotografie, a także coś w rodzaju tablicy ogłoszeń, gdzie na drzewku zawieszone są, jak dobrze zrozumiałyśmy, wizytówki reklamowe.

Piękna panorama miasta

Brama Opatowska w Sandomierzu mierzy 33 metry. Nie jest więc to najwyższy punkt widokowy, ale śmiało można powiedzieć, że panorama miasta już z tej wysokości robi wrażenie. Trochę jedynie przeszkadzało nam, że platforma jest dość blisko ogrodzona, przez co nie bardzo jest jak zrobić zdjęcia obiektów znajdujących się bliżej bramy. Wiadomo, bezpieczeństwo najważniejsze i lepiej dmuchać na zimne. W niczym jednak nie umniejsza to piękna Sandomierza, który miło wspominamy już w czasów wycieczki licealnej. Nic więc dziwnego, że zupełnie nieświadomie chętnie wróciłyśmy tam po latach. A jeśli i Wy lubicie punkty widokowe, koniecznie zajrzyjcie do Bramy Opatowskiej w Sandomierzu. Jesteśmy przekonane, że nie będziecie żałować.