Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego w Białymstoku znajduje się już bliżej Parku Konstytucji 3 maja i darmowego ZOO. Warto połączyć wszystkie atrakcje.
Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego w Białymstoku
Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego w Białymstoku to atrakcja o której chcemy dziś Wam opowiedzieć nieco więcej. Budynek mieści się dobre 10 minut od centrum miasta, jest tutaj także miejska biblioteka. Cena za bilet może wydawać Wam się wysoka (10-15 złotych), jednak zapewniamy, że to miejsce jest tego warte. W cenę wliczony jest audio przewodnik. Do obejrzenia mamy kilka sal, zaczynając od dzieciństwa przez czasy współczesne, pracę aż do śmierci artysty. Zaczął rzeźbić, gdy zorientował się, że traci wzrok. Jego miłością była Żydówka, która schroniła się w jego pracowni przed łapanką. Uwielbiał sport i wyczyny. Bardzo często wracał do raz podjętych już tematów. Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego w Białymstoku to miejsce, na które warto przygotować sobie dobrą godzinę, by w spokoju wysłuchać całości nagrania. Na pewno nie będzie to czas stracony, gdyż historia życia tego rzeźbiarza jest naprawdę zajmująca.
Autorska galeria rzeźby Bronisława Chromego w Krakowie
Lubimy zwiedzać galerie z rzeźbami czy obrazami. Bardzo często zdarza się tak, że przedstawiane prace są zachwycające. Podczas jednego z pobytów w Krakowie udało nam się trafić do Autorskiej galerii rzeźby Bronisława Chromego w grodzie Kraka, która znajdowała się dość blisko Kopca Kościuszki. Co prawda, budynek był wtedy zamknięty, jednak udało nam się obejrzeć prace w parku. Były zachwycające! Jeśli lubicie tego typu miejsca, koniecznie tam zajrzyjcie. Lepiej upewnijcie się jednak wcześniej, czy danego dnia galeria będzie czynna.
Galeria Rzeźby prof. Mariana Koniecznego w Zamościu
Po raz drugi udało nam się trafić do Galerii Rzeźby prof. Mariana Koniecznego w Zamościu, która znajdowała się jeszcze mimo wszystko całkiem blisko centrum miasta. Do obejrzenia był mały budyneczek, w którym mieściły się prace autora. Obejrzałyśmy film, który opowiadał o życiu i twórczości Mariana Koniecznego. Miejsce wywarło na nas naprawdę spore wrażenie i nie żałujemy, że nieco zboczyłyśmy z głównej trasy, by tutaj zajrzeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz