,,Słodkie przeznaczenie” Laurelin Paige to drugi tom serii, zaraz po ,,Słodkim oszuście”. Sprawdźcie też inne nowości w księgarni.
Dylan Locke, zagorzały rozwodnik, nie wierzy w miłość. Związek z pierwszą żoną
nauczył go, że dla kobiet najważniejsze są pieniądze, a nie on sam. Poza tym dokonana zdrada wciąż tkwi w jego pamięci i z pewnością nie chce jej powtarzać. Wszystko zmienia nowo poznana przebojowa i pełna ekspresji Audrey Lind, która w pierwszym tomie dzięki swojemu znacznie starszemu od niej nauczycielowi poznaje tajniki seksu. Dylan jednak ma dorastającego syna Aarona, a poza tym… nie wierzy w związki.
Nie może jednak zapomnieć dziewczyny, która zawróciła mu w głowie. Dzięki delikatnej pomocy przyjaciół Audrey dostaje się na staż w Londynie, gdzie mieszka i pracuje Dylan. Przeznaczeniem jest ich spotkanie, a później kolejne i kolejne. Ma to być przyjaźń z korzyściami, ale bez zobowiązań. Mogą spotykać się i kochać tylko do czasu aż jedno z nich nie znajdzie właściwego partnera. On, nie wierzący w miłość i czekający bardziej emerytury niż dziecka. Ona, marząca o gromadce pociech i oddanym mężu. Czy każde z nich znajdzie swoje szczęście u boku ukochanego?
Choć mogłoby się wydawać, że tak różni, to jednak podobni. Autorka tak kreuje swoich bohaterów, że bez problemu w każdym z nich znajdziemy coś z siebie. Ponownie rolę epizodyczną dostanie Weston King oraz pozostali przyjaciele Dylana. Na brak wrażeń z pewnością nie będziemy narzekać, co do ilości scen erotycznych także nie powinniśmy mieć zastrzeżeń. Wszystko wyważone i przedstawione z poczuciem smaku.
Lubię od czasu do czasu przeczytać szybką lekturę autorstwa Laurelin Paige, a ,,Słodkie przeznaczenie” z pewnością się do tego gatunku zalicza. Autorka zasłynęła bestsellerową serią ,,Uwikłani”, której bohaterowie gościnnie pojawiają się także w jej późniejszych publikacjach. Bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą lekturą, nie wymaga wielkiego nakładu intelektu, by wniknąć w jej tajniki, ot, lekkie, wakacyjne czytadło. Idealne na wolne popołudnie. Zupełnie nie pogniewałabym się, gdyby seria doczekała się tomu trzeciego lub w innych powieściach moglibyśmy przeczytać dalsze losy Audrey i Dylana. Polecam zacząć od ,,Słodkiego oszusta”.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję księgarni Tania Książka.
Na pewno warto zacząć lekturę od pierwszego tomu serii.
OdpowiedzUsuńSeria zawsze wywołuje u mnie myśl - ile będzie części i czy wszystkie będą napisane na poziomie, który mnie zadowoli?
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie, kiedy książki spełniają pokładane w nich nadzieje. :)
UsuńTo serio nie jest mi znana i na razie tak zostanie.
OdpowiedzUsuńPowieści miłosne zawsze cieszą się sporym zainteresowaniem odbiorców.
OdpowiedzUsuńMiło jest zaczytać się w takich klimatach, więc się skuszę.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, jesli ksiazka ma klimat to warto się z nia zapoznać ;)
UsuńCzasem właśnie takich klimatów nam potrzeba, aby oderwać się od trosk codzienności. :)
UsuńSłyszałam kiedyś o tej ksiazce. Od razu sobie o niej przypomniałam, jak zobaczyłam jej tytuł.
OdpowiedzUsuńMialam po nią sięgnać i na pewno to zrobię ;)
Lekka i ciepła przygoda czytelnicza, akurat na relaksujące wakacyjne dni, jeśli seria się podoba, niech rozwija się dalej. :)
OdpowiedzUsuńksiążka zupełnie nie dla mnie, ale coś czuję, że zagości u wielu polskich czytelniczek :-)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza w ciepłe wakacyjne dni, sprzyjają takim przygodom czytelniczym. :)
Usuń