,,Na zdrowie! Jak trzeźwiałam w kulturze picia" Holly Whitaker to książka kobiety, która opowiada o swoich doświadczeniach.
Alkohol stał się bardzo modny i zawsze można znaleźć wymówkę ku temu żeby się po raz kolejny napić. Kieliszek wina, butelka piwa z czasem przeradzają się w kolejne litry wódki, przestajemy to kontrolować. Jak wspomina autorka, jej czas bez alkoholu tak znacznie się skracał, że z pracy zaczynała wychodzić coraz wcześniej, bo nie mogła wytrzymać bez procentów. Mimo tego, że sama miała problemy z alkoholem jej matka nie widziała w swoim piciu nic złego, uważała, że ją to relaksuje.
Książka jest napisana prostym językiem, nie ma tutaj żadnych udziwnień. Holly Whitaker dzieli się z czytelnikiem swoim alkoholizmem oraz drogą do wyjścia na prostą. Podaje przykłady, dlaczego można pić, jak świetnie bawić się też bez alkoholu. Pozycja powinna dać do myślenia osobom, które sięgają po alkohol. Nie jest to książka dla każdego, jednak też nie należy przechodzić obok niej obojętnie. Pisarka udowadnia, że z nałogu można wyjść.
,,Na zdrowie! Jak trzeźwiałam w kulturze picia" Holly Whitaker to obszerna pozycja, w której autorka pokazuje, w jaki sposób wszystko się zaczęło i jak udało jej się wyjść na prostą. Myślę, że to wartościowa lektura na polskim rynku, o której warto pamiętać, choć wiadomo, że lepiej byłoby nie mieć alkoholowych problemów.
Bardzo ciekawi mnie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńMoże być to ciekawa pozycja o nietuzinkowej fabule.
OdpowiedzUsuńDobra lektura. Dla wszystkich - tkwiących w nałogu i każdego kto chce poznać przyczyny i rezultaty uzależnienia.
OdpowiedzUsuńMnie książka nie przyciągnie, tematyka bardzo odległa od moich zainteresowań, ani w rodzinie ani wśród przyjaciół nie mam osób uzależnionych od alkoholu.
UsuńDobra lektura. Dla wszystkich, którzy chcą żyć zdrowo
OdpowiedzUsuńMoże być to ciekawa pozycja na wolny dzień.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zupełnie nie rozumiem alkoholików, nie potrafię sobie wytłumaczyć ich uzależnienia, na własne życzenie marnowanie zdrowia.
OdpowiedzUsuńKsiążka dla osób uzależnionych, aby pokazać, że zawsze mozna zawalczyć o siebie.
OdpowiedzUsuńkiedyś lubiłam wypić, ale też okazji było sporo, wszystko zmieniło się jak pojawiły się dzieci, po prostu straciłam na to ochotę i piję baaaardzo sporadycznie jak nie w ogóle.
OdpowiedzUsuńWszystko jest dla ludzi - alkohol też - ale z umiarem. Ja pijam głównie na imprezach i okazjonalnie,chociaż znam kilka osób,które mają z piciem poważny problem.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł na temat cukrzycy znajdziecie tutaj https://prozdrowotni.pl/5-wczesnych-objawow-cukrzycy-na-co-zwrocic-uwage Warto go przeczytać. Kazdy powinien wiedzieć jak obajawia się ta choroba na wczesnym etapie. To może bardzo pomóc.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka! Lubię wszelkie rzeczy powiązane z tematyką zdrowotną, ponieważ każdy z nas powinien dbać o swoje zdrowie. Przykładowo mnie w przyszłym tygodniu czeka wizyta dentystyczna w gabinecie MagDent, ponieważ ostatnio jakoś boli mnie ząb.
OdpowiedzUsuńTrochę temat poboczny, ale ... potrzebny mi prywatny ortopeda w Krakowie - https://efficlinic.pl/
OdpowiedzUsuńZnacie ich? Kto jeszcze jest godny polecenia?
Bardzo ciekawa książka, która na pewno daje do myślenia. Ostatnio zastanawiałam się nad tym jak osoby będące w nałogu mogą poradzić sobie ze swoim problemem. Dowiedziałam się wtedy o istnieniu delirium alkoholowego, ale nie wiem do końca jak to działa.
OdpowiedzUsuńNiestety kiedyś też zmagałam się z uzależnieniem od alkoholu, ale na szczęście udało mi się trafić na odpowiedniego specjalistę, który pomógł mi w tej walce. Co jakiś czas dalej umawiamy się na wizyty, aby podsumować moje dotychczasowe postępy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, którą niedawno przeczytałam. Na szczęście udało mi się już jakiś czas temu zerwać z nałogiem alkoholowym, ale za to dalej jestem palaczką. Z tego powodu zamówiłam nowy zapas tytoniu do papierosów przez internet.
OdpowiedzUsuńJa również przez wiele lat miałam problem z nadmiernym spożywaniem alkoholu. Moja choroba przyniosła mi w życiu wiele cierpienia, dlatego jakiś czas temu zdecydowałam się udać na odwyk w Krakowie. Jestem bardzo dumna z tej decyzji.
OdpowiedzUsuń