,,Okrutna siostra" Karen Dionne to autorka ,,Córki króla moczarów", która miała premierę w Polsce kilka lat temu.
W życiu 11-letniej Rachel zdarzyło się coś co sprawiło, że jej rodzice odeszli z tego świata. Następnie dziewczynka spędziła 15 lat w zakładzie psychiatrycznym i teraz postanowiła dowiedzieć się prawdy. Przez większość czasu wydawało jej się, że to ona ich zabiła, jednak na koniec nie była tego taka pewna. Postanowiła wrócić do rodzinnego domu i zmierzyć się ze wspomnieniami oraz poznać prawdę o śmierci rodziców. Czy udało jej się dojść do prawdy? Czy nie była ona dla niej zbyt bolesna?
Przeszłość przeplata się z teraźniejszością, dzięki czemu można lepiej można zapoznać się z motywami poszczególnych bohaterów. Na pewno podobała mi się obserwacja niedźwiedzi, w tym jednego wyjątkowego - albinosa. Kreacja jednej z żeńskich postaci pokazuje, że już od maleńkości można przejawiać niekoniecznie pozytywne żądze. Przeszłość miesza się z teraźniejszością, jednak Rachel dopiero na końcu książki dowiaduje się co było przyczyną śmierci jej rodziców.
Wplecenie wątków przyrodniczych, nowego dziecka w rodzinie, ciotki do zajmowania się dziećmi i jej partnera sprawia, że nie można narzekać na małą ilość napięcia. Pozycję czyta się naprawdę sprawnie i jej zakończenie przypadło mi do gustu. Może nie zapadnie mi na zbyt długo w pamięci, jednak nie żałuję, że postanowiłam się z nią zapoznać.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Media Rodzina.
Jestem ciekawa tej książki, pewnie się na nią skuszę. Podoba mi się też tematyka niedźwiedzi.
OdpowiedzUsuńEhoa kochana ta książka mi się podoba już z opisu
OdpowiedzUsuńMakabryczna historia. Ta dziewczynka od początku swojego życia jest naznaczona traumą.
OdpowiedzUsuńCzegoś tu nie rozumiem. Rachel trafiła do psychiatryka, bo wydawało jej się, że zabiła rodziców? To był jedyny powód? Nie kupuję tej historyjki.
OdpowiedzUsuńpodobno jest to możliwe, że po takiej traumie wypiera się takie wydarzenia. Dobrze to zostało pokazane w filmie wyspie tajemnic z Leonardo Di Caprio
UsuńTę pierwszą mam zamiar wysłuchać w audiobooku, a potem pewnie sięgnę i po ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńOj ciekawie to brzmi, juz sam tytuł przyprawia mnie o ciarki, a taka opowieść z traumą to juz w ogole :D
OdpowiedzUsuńBrzmi niezwykle ciekawie, jak tylko odkopie się z zaległości, to poszukam tego tytułu.
OdpowiedzUsuńa mnie jakoś nie przekonuje, książka jak każda inna, można przeczytać, ale nie ma szału
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest książka dla mnie, ale kto lubi takie to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńTo może być książka dla mnie :) Od siebie polecam ostatnio przeczytany kryminał "Zew". Wciągający i nietuzinkowy. Autor zaprasza czytelnika do świata straży granicznej i zgrabne prowadzi przez kolejne wątki.
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie nie na moją głowę. Czytałam Córeczki innego autora, ale coś w podobnym stylu i na razie podziękuję.
OdpowiedzUsuńNazwisko autora nie jest mi obce, ale nie czytałam jeszcze żadnej jego książki 🙂
OdpowiedzUsuń