,,Lwowska odyseja. Trudna radość" Magdaleny Kawki to czwarty tom serii, stanowiący zarazem jej zwieńczenie.
Uważam, że choć lektury wojenne nie są łatwe w odbiorze społecznym obowiązkiem także polskich odbiorców jest zapoznawanie się właśnie z takimi wydaniami. W związku z tym warto rozważyć również sięgniecie po cztery tomy serii tej autorki. ,,Lwowska odyseja. Trudna radość" Magdaleny Kawki stanowi ostatnią część tego cyklu. Jest to bardzo dobra informacja dla osób, które lubią zapoznawać się z seriami, gdy na rynku wydane są już wszystkie tomy.
Tym razem główni bohaterowie musieli mierzyć się z tym, co także miało miejsce na świecie. Jedni sklepikarze podjęli się ukrywania żydowskiej rodziny, choć bardzo dobrze zdawali sobie sprawę z tego, co może ich za to spotkać. Nie brakowało także poruszania wątków związanych z innymi postaciami. Sprawa żydowskiej rodziny nie została za bardzo rozbudowana w tej części.
Nie sposób nie zwrócić uwagi w jak taktowny sposób Magdalena Kawka przedstawiła w tym tomie powieść opisaną na podstawie wydarzeń wojennych. Odbiorca w żadnej chwili nie czuje się przytłoczony makabrycznymi opisami wydarzeń, choć oczywistym jest, że tych w czasie wojny na pewno nie brakowało. ,,Lwowska odyseja. Trudna radość" Magdaleny Kawki to już czwarty tom serii, który korzystniej jest czytać po zapoznaniu się także z poprzednimi częściami.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Inverso.
Poznawanie tego cyklu dopiero przede mną.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za takimi książkami, ale moja mama lubi taką tematykę, więc muszę wspomnieć jej o tej lekturze. :)
OdpowiedzUsuńTeż znam kogoś, komu mogłabym polecić ten tytuł. Fajnie tak poznawać nowe inspiracje czytelnicze :)
UsuńLubię czytać książki o tej tematyce i recenzja jest bardzo zachęcająca, więc nie mowię nie :)
OdpowiedzUsuńmasz 100% rację, lektury wojenne nie są latwe dlatego też staram się takich po prostu nie wybierać
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Tym razem nie jest to pozycja dla mnie. Nie lubię czytać tego typu gatunku, więc z tego powodu po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie mam w planach tej lektury, ale na pewno znajdzie swoich miłośników. Piękna okładka książki
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, na ile jest to seria fabularyzowana, a ile w niej prawdziwych faktów. Cztery tomy to obszerna lektura.
OdpowiedzUsuńTen cykl jest naprawdę wartościowy.
OdpowiedzUsuńAutorkę kojarzę i myślę, że warto sięgnąć po powieśc jej pióra. Chętnie sprawdzę.
OdpowiedzUsuńTym razem musiałabym zacząć od pierwszego tomu, ale myślę, że warto się za nim rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej serii. Sama lubię książki osadzone w tym okresie historycznym, dlatego z chęcią wezmę się za czytanie pierwszego tomu. Nie wiesz może ile będzie ich łącznie?
OdpowiedzUsuń