,,Luksus miłości" Małgorzaty Zachy to jedna z lektur z ostatniego czasu.
Całkiem sporo twórców decyduje się na pisanie swojej książki najpierw na Wattpadzie. To właśnie tam zdobywają oni liczne grono odbiorców i nie ma problemu z tym, by udało im się następnie zdobyć odbiorców również w wersji papierowej. Nie inaczej było w przypadku książki ,,Luksus miłości" Małgorzaty Zachy. Jest to jedno z tych wydań, które ma ogromne grono zwolenników. Ja także w ostatnim czasie postanowiłam skusić się na tę lekturę.
Czy możliwy jest związek miłosny pary, w której on jest niezwykle bogaty, a ona nie miała nic? Taki przykład w swojej lekturze postanowiła opisać właśnie Małgorzata Zacha. Jordan był niezwykle majętnym człowiekiem w przypadku gdy Shay pracowała jako barmanka. Nie sposób było nie przypuszczać czy związała się z nim wyłącznie w związku z jego majątkiem. Jednak czy faktycznie tak było?
,,Luksus miłości" Małgorzaty Zachy to obszerna lektura wydana dodatkowo z dość małą czcionką. Jej przeczytanie zajmuje sporo czasu, jednak w żadnym wypadku nie można go uznać za stracony. Jeśli jesteście ciekawi, czy w tej książce Jordanowi i Shay udało się przeżyć szczęśliwe chwile wbrew różniącym ich statusom materialnym to to wydanie jest naprawdę bardzo ciekawe pod tym względem.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Helion.
Niewykluczone, że również zdecydują się na przeczytanie tej książki.
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka mogłaby mi się spodobać. Będzie idealną lekturą na świąteczną przerwę. Zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńOkładka zwraca na siebie uwagę, a to już jest dla mnie plus. Niewykluczone że sięgnę po tę książkę
OdpowiedzUsuńNie bardzo widzę się w tych klimatach czytelniczych, ale wiem, komu podsunąć książkę pod rozwagę, na zaczytanie w lekkim klimacie. Izabela
OdpowiedzUsuńOn bogaty, ona biedna, dość utarty schemat. Ja akurat kiedy widzę podobne okładki, raczej unikam takich lektur. Tym razem też się nie zdecyduje, ale cieszę się, że mimo drobnej czcionki, co dla mnie jest sporym minusem, dla Ciebie nie przeszkadzało w lekturze u że książka spełniła Twoje oczekiwania.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, chociaż chyba mam na obecną chwilę dosyć romansów :)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest się czym zainteresować.
OdpowiedzUsuń