,,Pozwól mi spłonąć" Katarzyny Piątek to ciekawa czytelnicza propozycja.
Zawsze chętnie sięgam po książki, w których przeszłość odgrywa bardzo ważną rolę. To właśnie dzięki niej życie bohaterów wygląda w konkretny sposób. To, co wcześniej wydarzyło się w ich życiu, ukształtowało ich sposób myślenia i z tego też względu zawsze lepiej można poznać poszczególne postacie. ,,Pozwól mi spłonąć" Katarzyny Piątek to jedno z tych wydań, z którymi postanowiłam zapoznać się w ostatnim czasie. Z całą pewnością nie można uznać go za stracony.
Addison oprócz tego, że musiała przyjąć za fakt ślub matki z nowym partnerem, musiała także zamieszkać ze swoim przyrodnim bratem. Nowożeńcy wyjechali w podróż poślubną. Zadaniem nastoletniej Addison było nawiązywanie kontaktów z Masonem. Problem polegał na tym, że obecnie niejako byli spokrewnieni, jednak czy ich serca mogły zwracać na to uwagę?
,,Pozwól mi spłonąć" Katarzyny Piątek to pozycja z gatunku romansu, którą można przeczytać naprawdę sprawnie. Jest to literatura typowo rozrywkowa i jeśli podejdzie się do niej z takim nastawieniem, to naprawdę bardzo miło można spędzić czas z taką publikacją. Nie zabrakło także wciągającej fabuły, co w przypadku konkretnych czytelniczych wydań jest bardzo istotne.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Na pewno jest się czym zainteresować w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńCiekawa.
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej siostry
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce - chwilowo nadrabiam Elenę Armas i też bardzo polecam jej twórczość:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie zainteresuje mnie ta pozycja, ale niektórym może się podobać.
OdpowiedzUsuń