Muszę przyznać, że książka czekała dość krótko na swoją kolej, ponieważ postanowiłam skusić się na tę lekturę. Jestem zdania, że w przypadku chęci zapoznawania się z kolejnymi tomami serii dobrze jest mieć na uwadze to, iż z pewnością losy głównych bohaterów są nierozerwalnie związane z tym, co miało już miejsce w poprzednim wydaniu. Z tego też względu dobrze jest mieć świadomość, iż ,,Anioł łez. Splecione skrzydła" Layli Wheldon jest kolejnym tomem serii.
Główną bohaterką tego wydania jest Diana, kobieta związana z Danielem. Oboje nadal musieli ukrywać swoją prawdziwą tożsamość, co było przyczyną ich izolacji od drugiej osoby. Atutem tej publikacji jest możliwość sprawnego zapoznania się z jej treścią. Ciekawa fabuła i takie też dialogi, stosunkowo duża czcionka sprawiają, że na brak wrażeń w tym przypadku na pewno nie można narzekać.
Layla Wheldon to pseudonim artystyczny Sandry Sotomskiej, a ,,Anioł łez. Splecione skrzydła" Layli Wheldon to kolejna powieść jej autorstwa. Muszę przyznać, że było to całkiem udane spotkanie i na pewno jest się czym zainteresować w wolnym czasie. Z pewnością jest to jedna z tych lektur, z którą warto zapoznać się po przeczytaniu pierwszej części. Dzięki temu zagłębienie się w to wydanie okaże się jeszcze bardziej udanym sposobem na spędzenie wolnego czasu.
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem.
Nie słyszałam tego nazwiska ani pseudonimu. Będę musiała się rozejrzeć za jej książkami.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem interesująco. Będę miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńTo może być dobra propozycją na te długie wieczory. Zapisze tytuł.
OdpowiedzUsuńSuper już mi się podoba. Koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuń