Fantastyka jest jednym z tych gatunków, w przypadku których z powodzeniem można pozwolić sobie na dowolność tematyczną, gdyż i tak w każdym przypadku zostanie to uznane za efekt wyobrażeń konkretnego twórcy. Z tego też względu dobrze jest mieć na uwadze możliwość wybrania konkretnego wydania, które przyciąga i zachęca do jego poznania dzięki ciekawej lekturze. Jednym z tych jest ,,Van Dewar" Ryszarda Anatola Woszczaka.
Na polskim rynku, moim zdaniem, pojawia się stosunkowo mało książek, w których bohaterowie mogą mieć styczność z elfami. Zanim jednak ewentualnie miało do tego dojść, czwórka bohaterów postanowiła wybrać się na wyprawę do artefaktu. Lord nie miał na względzie tego, że jego cel może okazać się nieosiągalny.
Lubię zapoznawać się z twórczością nieznanych do tej pory autorów. Z tego też względu postanowiłam skusić się na tę lekturę. Jest ona niebanalną pod względem treści i z tego też względu nie zaszkodzi mieć na uwadze tego fantastycznego wydania. Całość skupia się na ciekawej i wciągającej fabule. ,,Van Dewar" Ryszarda Anatola Woszczaka to obszerna publikacja na wolne dni.
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz