wtorek, 31 grudnia 2024

,,Delirium" Maciej Kapuściński

 



Literatura obyczajowa jest jednym z tych gatunków, w przypadku których z powodzeniem często można pozwolić sobie na dowolność tematyczną, gdyż i tak w każdym przypadku zostanie to uznane za efekt wyobrażeń konkretnego twórcy. Z tego też względu dobrze jest mieć na uwadze możliwość wybrania konkretnego wydania, które przyciąga i zachęca do jego poznania dzięki ciekawej lekturze. Jednym z tych jest ,,Delirium" Macieja Kapuścińskiego.

Na polskim rynku, moim zdaniem, pojawia się stosunkowo mało książek, w których bohaterowie mogą mieć styczność z własną psychiką i wyobraźnią. Główny bohater wyszedł z mieszkania, by wybrać się do znajomego. Z dołu zauważył jednak cień mężczyzny za jego żoną. Co postanowił zrobić?

Lubię zapoznawać się z twórczością nieznanych do tej pory autorów. Z tego też względu  postanowiłam skusić się na tę lekturę. Jest ona niebanalna pod względem treści i z tego też względu nie zaszkodzi mieć na uwadze tego obyczajowego wydania. Całość skupia się na ciekawej i wciągającej fabule. 

6 komentarzy:

  1. Zazwyczaj lubuję się w polskich kryminałach, ale bardzo trafia do mnie opis tej książki i ogólnie oceny wystawiane na wszystkich portalach z książkami. Jesienne wieczory już minęły, ale myślę, że przynajmniej u mnie na zimowe to także będzie fajny wybór :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko sięgam po takie historie, ale ta wydaje się naprawdę warta uwagi. Zaintrygowałaś mnie tą recenzją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli książka potrafi wzbudzić emocje i zostawić czytelnika w zadumie, to na pewno warto po nią sięgnąć. Dziękuję za ciekawy tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mroczne, psychologiczne opowieści zawsze mnie przyciągają. Może ta książka trafi na moją listę do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście wolę zupełnie inne książki, więc tę sobie odpuszczę. Tym bardziej, że teraz ciężko mi znaleźć czas na przeczytanie tego co już mam w domu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie często wybieram takie książki. Ta zapowiada się nawet ciekawie.

    OdpowiedzUsuń