,,Porachunki bezimiennej pisarki" otrzymana z Taniejksiazki.pl to pierwszy tom ciekawej serii. Sprawdźcie też inne nowości w księgarni.
Alice Basso dała się poznać czytelnikom dzięki pierwszemu tomowi nowej serii. Mowa o ,,Porachunkach bezimiennej pisarki". Skąd porachunki i skąd pisarka? Dowiemy się tego, czytając ponad 300 stron świetnie skontruowanej historii z barwnymi bohaterami w rolach głównych i drugoplanowych. Słyszałeś kiedyś pojęcie ,,ghostwriterka"? Często zarzuca się pisarzom, że korzystają z ich usług. Są to osoby, które w imieniu właściwego autora piszą książki, przemówienia, używając konkretnego stylu, żeby całość nie brzmiała sztucznie. Nie wiadomo jednak ile jest w tym prawdy.
Jedną z takich osób piszących na zamówienie jest Silvana Sarca, która po studiach łapiąc się różnych krótszych i dłuższych zleceń postanowiła aplikować do wydawnictwa Erica. Jej CV wpadło w ręce Enrico Fushiego, który obecnie pełni funkcję dyrektora wydawniczego Erici. Sama historia podania jest zabawna, ponieważ Silvana napisała w imieniu kilku aplikantów zupełnie różne CV. Opłaciło się. Dostała tę pracę!
Jak to jednak zwykle bywa, nie wszystko jest tak kolorowe, jak by się mogło wydawać. Choć kobieta spełniała się w swojej pracy, marne wynagrodzenie było jej solą w oku. Nie mogła także odżałować, że kaiazka Riccardo, któremu pomogła w pomyśle na fabułę, zdobywa wszystkie zaszczytne nagrody, a jej nazwisko nigdzie się nie pojawiało. Jeśli chodzi o autora pochłoniętego amerykanską historią, znajomość wyszła poza branżę literacką. Czy fani ,,Przeminęło z wiatrem" znajdą wspólny język i dalszą przyszłość?
Alice Basso stworzyła niecodzienną historię o ukrywającej się w cieniu sław ghostwriterce, która nie utrzymuje bliskich kontaktów z rodziną, jednak nie przeszkadza to siostrze prosić Silvany o pomoc w pisaniu przemówień jej męża... Także sama postać dyrektora wydawniczego jest skrajna. Enrico uwielbia liczyć zyski z książek, które wyda wydawnictwo Erica, a droga do tego jest spychana na drugi plan. Bardzo mi się podobały ,,Porachunki bezimiennej pisarki", nie zabrakło w nich także warstwy sensacyjnej. Idealna na wolne popołudnie!
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję księgarni Tania Książka.
Chętnie bym przeczytała tę książkę, zerknęłam na opis wydawnictwa i wydaje się ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością chętnie odnajdę się w tej lekturze, lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńTaka jest właśnie rola ghostwritera i trzeba się z tym pogodzić. To trochę jak dublowanie w filmach czy wejście na Mt Everest z Szerpą - nagrody otrzymuje zawsze główny aktor/bohater.
OdpowiedzUsuńMnie pozostaje satysfakcja pisania, praca w drugim rzędzie. :)
UsuńW życiu zawodowym wielokrotnie piszę teksty za kogoś, dla kogoś, zwłaszcza przemówienia, trzeba to lubić i mieć świadomość, że nie będzie się w blasku, tylko ktoś inny, mnie to odpowiada. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam kiedyś pojęcie ,,ghostwriterka"
OdpowiedzUsuńBardzo popularne się ostatnio zrobiło. ;)
Usuńciekawa propozycja lektury
OdpowiedzUsuńJeszcze chyba nie widziałam książki o gohstwriterze. Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzuję się bardzo zainteresowana ta historią
OdpowiedzUsuńTeż miałam okazję wziąć sobie tą książkę do recenzji, ale to zupełnie nie moje klimaty, więc się nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńMoże w wakacyjne wolne dni dam się namówić na spotkanie z tą książką. :)
OdpowiedzUsuńZ ciekawości chętnie bym przeczytała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wygląda całkiem całkiem, jestem ciekawa, czy uda mi się ją dostać w którejś z naszych bibliotek.
OdpowiedzUsuń