,,Niech prowadzi nas Poker" Bożeny Makowskiej to szybki kryminał na wolny czas.
Jeśli chodzi o wymyślenie fabuły nietuzinkowego kryminału wcale nie jest to takie łatwe zadanie. Nie dość, że trzeba skupić się na poprowadzeniu sprawy kryminalnej to nie można dodatkowo zapominać o ciekawym tle dla zagadki. Bożena Makowska w tym zakresie postanowiła postawić na dość nietypowe zainteresowanie jakim są skoki spadochronowe. W związku z tym już na samym początku bohaterowie tego kryminału wyróżniają się spośród innych im podobnych. Na pewno jest się czym zainteresować, jeśli chodzi o wyjątkowość pasji głównych postaci w przypadku tego wydania polskiej autorki.
Na czym opiera się ,,Niech prowadzi nas Poker" Bożeny Makowskiej? Główny bohater miał w życiu prawdziwego pecha. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że najpierw doszło do śmierci jego ojca. Następnie zupełnie niespodziewanie zniknęła również jego natka, z którą nie było kontaktu już od ponad doby. Tak naprawdę nie było wiadomo co stało się z kobietą i to tym bardziej było niepokojące. Dlaczego matka mężczyzny zniknęła? Czy udało odnaleźć się ją na czas?
,,Niech prowadzi nas Poker" Bożeny Makowskiej to lekki kryminał do przeczytania w jeden z wolniejszych dni. Fabuła nie jest tutaj pełna napięcia, jednak i tak czyta się z dość sporym zainteresowaniem. Byłam ciekawa co stało się z zaginioną i dlaczego do tego doszło. Pozycja polskiej autorki nie jest z grona tych od których nie sposób się oderwać, jednak należy mieć na uwadze, że każdy od czegoś zaczynał. Gdyby tempo akcji i budowanie napięcia zostało wzmocnione powieść byłaby jeszcze lepsza.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res.
Może kiedyś przeczytam, ale nie będzie to mój priorytet czytelniczy.
OdpowiedzUsuńJa również unikam kryminałów i nigdy nie był to mój priorytet czytelniczy jeśli chodzi o gatunki.
OdpowiedzUsuńOdwrotnie niż ja, powieści kryminalne świetnie mnie relaksują, zwłaszcza po dawce naukowej literatury, z którą niemal codziennie mam do czynienia. :) Izabela
UsuńTak wiec życzę autorce by jej pióro było lepsze:)
OdpowiedzUsuńja lubię kryminały życzę autorce by jej pióro było coraz to lepsze:
OdpowiedzUsuńTak średnio mnie zachęca opis, ale kto wie - może kiedys...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię buszować w kryminalnych klimatach, zatem książka w strefie moich czytelniczych zainteresowań, ale wobec pewnych zastrzeżeń specjalnie za nią biegać nie będę, poczekam aż sama do mnie trafi. :) Izabela
OdpowiedzUsuńNie mówię nie, może w przyszłości dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńAkurat należę do tych osób, które od kryminałów wolą thrillery, gatunek zbliżony, a jednak nie ten sam :)
OdpowiedzUsuń