Literackie debiuty mają w sobie wiele uroku. Opowieść o przybyszach z planety Blue ma jej w sobie jeszcze więcej.
Joanna Sprenger przez wiele lat pracowała z młodzieżą, dowiadując się o ich problemach, troskach. W końcu dojrzała do decyzji, żeby napisać książkę skierowaną dla nastoletnich odbiorców. Choć ,,Miłość z gwiazd" została zakwalifikowana jako gatunek New Adult, to dla mnie to połączenie elementów fantastyki, powieści obyczajowej, romansu, zachowując przy tym lekkość i niesamowitą umiejętność zainteresowania czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Pięknie wydana książka, licząca około 540 stron sprawi, że Twoje spojrzenie na istoty pozaziemskie już nigdy nie będzie takie samo.
Ariel Zielińska razem ze swoją siostrą bliźniaczką Janką oraz rodzicami wracali ze szpitala. Nagle dziewczyna wpadła na pomysł, by zaoszczędzić drogi, czasu i przejechać skrótem. Z powodu jednak deszczowej pogody samochód uległ uszkodzeniu i dalsze podróż nie była możliwa. To właśnie tam Ariel poznaje Kyriosa Ilionisa, który nie dość, że potrafi czytać w jej myślach, to jeszcze stosunkowo szybko prosi ją o to, by została jego dziewczyną i przeniosła się na jego planetę, Blue, dlatego, że wszystko tam jest niebieskie. Ariel, jako mieszkanka Ziemi nie wie, czy chce zaryzykować swoją przyszłość dla nieznajomego. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie decyzje będą od niej zależne.
Joanna Sprenger stworzyła bardzo ciekawą historię, z którą niesamowicie miło spędziłam czas. Ciekawie wykreowani bohaterowie i nieziemska, dosłownie, fabuła sprawiły, że nie potrafiłam przestać myśleć o losach Ariel i Kyriosa. Zakończenie wywołuje zaskoczenie, ale na otarcie łez możemy przeczytać ,,Koniec tomu I". Mam nadzieję, że na kontynuację losów tych niecodziennych postaci nie będziemy musieli zbyt długo czekać. Koniecznie daj szansę tej powieści, jeśli lubisz nietuzinkowe fabuły i świetnie wyważony balans emocjonalny. Zaręczam, że nie sposób nudzić się z Ariel i Kyriosem. Ta pierwsza chce zrobić wszystko, by innym było przyjemnie, a chłopak musi myśleć nie tylko o własnym dobru. Przekonaj się o tym sam.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res .
Czuję się nią zainteresowana. Chętnie sięgam po taki mix gatunków.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mam komu zaproponować lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuńNie często sięgam po ten gatunek książki, ale ta historia zapowiada się naprawdę ciekawie. Myślę, że mogłabym spędzić z nią miło czas.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, ale na mnie czeka jeszcze stosik książek do przeczytania w domu. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa zapowiedź, z chęcią po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie romantyczne klimaty, wiec z wielką chęcią skuszę się na nią ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa opinia. Poszukam tej powieści...
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale nie lubię książek z tego wydawnictwa. Ta propozycja nie jest dla mnie, więc sobie daruję ten tytuł.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Z reguły rzadko sięgam po takie książki, ale ta ma w sobie coś, co sprawia, że nabrałam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że kiedy zobaczyłam zapowiedź, to chciałam przeczytać ten tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka, a po opinii widzę, że też treść jest warta uwagi.
OdpowiedzUsuńNew Adult to już może niekoniecznie dla mnie, ale czasami warto sięgnąć po takie lektury, kiedy na się dziecko w wieku zbliżonym do bohaterów.
OdpowiedzUsuńCzasami lubię sięgnąć po new adult, a ten tytuł od początku wpadł mi w oko.
OdpowiedzUsuńciekawy tytuł, dałabym mu szansę, gdybym znalazła trochę więcej czasu ;-)
OdpowiedzUsuń