,,Mazurka" Wioletty Milewskiej to obszerna lektura, która pokazuje, że czasami trzeba spojrzeć na pewne sprawy z dystansu.
Niewątpliwie warto jest zwrócić uwagę na to, że świat przez cały czas się zmienia. W bardzo dużym stopniu to własnie ludzkość wymusza te zmiany i nie ma innego powodu niż udać się właśnie do przodu zgodnie z tym nurtem. Nie można w tym wszystkim zapominać jednak o tym, że warto jest mieć czas też dla siebie, wyznaczać kolejne dni z szacunkiem do swojej osoby, nie dawać się wykorzystywać, odradzać i tak dalej. W związku z tym, że powstaje coraz więcej książek na temat tego jak to jest dbać o siebie i zmieniać swoje życie postanowiłam skusić się na ,,Mazurkę" Wioletty Milewskiej, która jest obszerną lekturą na wolne dni.
Bez wątpienia warto jest zwrócić uwagę na lekturę, która niesie ze sobą tak cenne przesłania. Jej głównymi bohaterkami są trzy kobiety: Malwina, Sylwia i Wiktoria, które po latach spędzonych na Mazurach w końcu postanowiły zmienić swoje życie. Jak można podejrzewać, niewątpliwie nie powinno być to dla nich łatwą decyzją, jednak czy faktycznie tak było? Ich życie już niebawem miało ulec radykalnej zmianie, a związane miało to być również z wątkami chrześcijańskimi, w tym oczywiście nawiązaniami do osoby Chrystusa, czy ostatniej wieczerzy.
,,Mazurka" Wioletty Milewskiej to jedno z tych wydań, które ze względu na poruszaną tematykę zmian i dbania o siebie na pewno znajdzie wielu odbiorców. Inaczej sprawa może przedstawiać się z wątkami chrześcijańskimi, jednak jest to związane z wiarą. Nie namawiam do lektury tej książki, aczkolwiek uważam, że ze względu na poruszane w niej tematy warto jest mieć ją na uwadze. Ze względu na obszerność wydania dobrze jest zaplanować sobie na nią o wiele więcej czasu, gdyż kilka godzin okaże się niewystarczające.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res.
Już mam tę książkę na swojej liście tych, które chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest się na co skusić.
OdpowiedzUsuńTematy związane z wiarą ostatnio stały się albo negatywne, albo tabu. Moim zdaniem to mimo wszystko bardzo niewłaściwy kierunek.
OdpowiedzUsuńw "Mazurce" są one ani negatywne, ani tabu :)
UsuńChyba nie do końca mnie przekonuje część wątków, ale też sądzę, że książka będzie miała swoich odbiorców.
OdpowiedzUsuńWątki chrześcijańskie są tylko wplecione w akcję książki. Mamy tu przede wszystkim historie kobiet, które mimo wielu przeciwności losu stawiają czoła wyzwaniom. Przy tym odkrywają sporo na temat nie tylko wierzeń ,w których wyrosły, ale ogólnie wielu przekonań.
UsuńZainteresowałaś mnie tą książką. Myślę, że mogłaby mi się spodobać, dlatego zapisuje tytuł i podczas kolejnych książkowych zakupów się za nią rozejrzę. :)
OdpowiedzUsuńTrudno mi określić czy to książka dla mnie, czy raczej nie. Może kiedyś uda mi się zaglądnąć do środka i przeczytać kawałek
OdpowiedzUsuńBardzo trudno mi ocenić, czy chciałabym przeczytać tę książkę...Do końca nie jestem do tej historii przekonana.
OdpowiedzUsuńHistoria dojrzałej miłości ukazana w książce warta jest uwagi. Wątki chrześcijańskie są poboczne. W książce mamy spory zakres wiedzy, więc lektura wymaga otwartego umysłu.
OdpowiedzUsuń