,,Szkaradek" Lecha Kostrzewy jest jednym z wydań zakwalifikowanych do literatury dziecięcej.
Bardzo często nie tylko wśród dorosłych, ale także w gronie dzieci, które zwracają uwagę na zachowanie swoich opiekunów dochodzi do wyśmiewania i wyszydzania osób, które są rzekomo inne. Może to być wygląd, stan zamożności, czy cechy charakteru. Niestety, takie zachowania nie zdarzają się tylko w książkach, ale również są na porządku dziennym. W rzeczywistości nie każdy ma szansę przenieść się do innego świata tak, jak to w wydaniu Lecha Kostrzewy zrobił właśnie Wojtek, nazywany Szkaradkiem.
Wojtek ze względu na swój wygląd był nazywany Szkradkiem. Jak można się domyślać, dla bohatera nie była to zbyt komfortowa sytuacja. Nikt z nas nie ma przecież możliwości wybrania sobie własnego wyglądu. Na szczęście dla Wojtka spotkanie z pewnym staruszkiem zaowocowało dla niego możliwością wybrania się do średniowiecza. Czy chłopiec cofnąć się w czasie naprawdę czy wyłącznie na kartach książki? Tego odbiorca musi dowiedzieć się już osobiście, ale na pewno na brak wrażeń nie można narzekać.
Ze względu na to, iż ,,Szkaradek" Lecha Kostrzewy zakwalifikowany został do literatury dziecięcej wydanie jest obszerniejsze również z tego względu, iż użyta w nim została duża czcionka. Dzięki przeniesieniu się w czasy średniowiecza autor zadbał również o stylizowanie języka na ten naszych przodków. Myślę, że jest to doskonała lekcja polskiego w celu poszerzenia słownictwa przez osoby w pewnym wieku. Zawsze istnieje możliwość sprawdzenia kim jest np. giermek, jeśli wcześniej nie słyszało się tego słowa. ,,Szkaradek" Lecha Kostrzewy to świetna propozycja także dla starszych odbiorców, która pokazuje, że wygląd nie wpływa na zachowanie bohaterów.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Mam komu kupić tę książkę.
OdpowiedzUsuńNa pewno to ważna lektura.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Zapisuję na listę, bo coś czuję, że świetnie sprawdzi się jako prezent gwiazdkowy!
OdpowiedzUsuńświetna książka, szkoda, że już nie jestem na tym etapie (dziecię dorosłe)
OdpowiedzUsuńJuż jestem po lekturze i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Jestem dorosła i wcale nie uważam, że to książka dla dzieci. Chwilami gubiłam się w tych nazwach plemion i imionach bohaterów tej powieści. Wciąga i polecam ją wszystkim. To jest nasza historia ...
OdpowiedzUsuń