,,To nie koniec" Pauliny Nowak to jedna z krótszych książek, które czytałam w ostatnim czasie.
,,To nie koniec" Pauliny Nowak pokazuje, że miłość może mieć wiele odcieni i tak stało się również w przypadku tego wydania. Jego atutem jest to, iż nie jest ono za obszerne, więc z powodzeniem tę lekturę można przeczytać w jeden wolny wieczór. Z tego też względu dobrze jest mieć ją na uwadze w momencie, gdy ma się świadomość tego, że z powodzeniem uda się skorzystać z możliwości przeczytania tego wydania.
Główną bohaterką powieści ,,To nie koniec" Pauliny Nowak jest Laila, która jest obecnie w rozsypce, ale mimo tego postanowiła dać szansę Jakubowi. Choć wydawało jej się to dobrym rozwiązaniem mogło okazać się, iż wcale takim nie było. Z tego też względu nie wiadomo, czy decyzja podjęta przez Lailę była tą trafną.
Niewątpliwie ,,To nie koniec" Pauliny Nowak nie jest lekturą, od której nie można się oderwać, jednak należy wziąć pod uwagę też to, iż nie w każdym przypadku właśnie tak musi się stać. Atutem tego wydania jest to, że nie jest za obszerne i czyta się je sprawnie. ,,To nie koniec" Pauliny Nowak pokazuje, że nie w każdym przypadku dobrze jest móc polegać na własnej intuicji.
Wpis powstał w ramach współpracy z Novae Res.
Zapowiada się całkiem ciekawie, więc nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńFabuła książki mnie zainteresowała, więc będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miałaś udaną lekturę. Ja jednak sobie odpuszczę, bo aktualnie ciągnie mnie do zupełnie innych książek.
OdpowiedzUsuńZapowiada sie bardzo ciekawie! 😎 chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka! Dawno nie czytałam takich pozycji, ponieważ odkąd zostałam dyrektorem firmy to kompletnie nie mam na to czasu. Ostatnio musiałam zrobić paczki z podarunkami dla moich pracowników i postanowiłam zamówić im kubki z nadrukiem.
OdpowiedzUsuńFabuła jest dość ciekawa, ale chyba jednak tym razem się nie skuszę
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba. Będę szukać tej książki
OdpowiedzUsuńTaka obyczajówka, jakos mnie nie urzekła Twoja recenzja, a może po prostu kompletnie nie moj klimat
OdpowiedzUsuńWłaśnie czekam na paczkę 😀 już nie mogę się doczekać kiedy przeczytam
OdpowiedzUsuń